- Wszystkie wielkopostne umartwienia o tyle mają sens, jeśli podejmowane są z motywów religijnych. Ważne jest, bym pościł od tego co mnie oddala od Jezusa, od tego co mnie zamyka w sobie i pozbawia zauważenia drugiego człowieka. Tylko tak rozumiany post, może nam pomóc w zachowaniu prawdziwie chrześcijańskiej postawy życia – mówił abp senior Władysław Ziółek podczas kolejnego przystanku Kościołów Stacyjnych w parafii Najświętszego Zbawiciela na Kozinach.
- Wielki Post jest czasem dokonania odnowy. To czas by wziąć wieki oddech i uporządkować swoje relacje względem bliźnich. Zwłaszcza, gdy przeżywany rekolekcje wielkopostne. Kiedy wchodzimy już w drugą połowę tego świętego czasu, a w tutejszej wspólnocie kończą się rekolekcje wielkopostne, warto przypomnieć sobie, że od środy popielcowej idzie za nami wezwanie Jezusa: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Musimy się stale nawracać czyli świadomie odwracać się od zła, od tego co poniża naszą godność ludzką, a zwracać się ku dobru, jakie ukazuje nam szczególnie dziś Słowo Boże. Trzeba powiedzieć, że na tę drogę ciągłego nawracania weszliśmy już podczas sakramentu chrztu świętego. Prawdziwe nawrócenie człowieka to radykalną przemiana sięgającą najgłębszych pokładów naszego człowieczeństwa – mówił abp Ziółek.
tekst i fot. Piotr Drzewiecki